Dla wielu osób rozgrywki Ligi Mistrzów są zdecydowanie najbardziej emocjonującymi. Tegoroczny sezon 2019/20 został nagle przerwany z powodu koronawirusa. Okazuje się jednak, że w sierpniu ta kampania zostanie dokończona. Kto ma największe szanse na zanotowanie triumf w Champions League? Postanowiliśmy to wszystko dokładnie sprawdzić.
Kto jest jeszcze w grze?
Do ćwierćfinału Ligi Mistrzów awansowały już 4 drużyny. To m.in. Atletico Madryt. Gracze dowodzeni przez Diego Simeone sprawili niespodziankę i wyeliminowali w dwumeczu Liverpool FC. Swoje zadanie wykonali także zawodnicy PSG. Paryżanie przegrali na wyjeździe z Borussią Dortmund, lecz byli w stanie odrobić straty na swoim terytorium. W ćwierćfinale są również piłkarze RB Lipsk. Zawodnicy niemieckiego klubu nie pozostawili żadnych złudzeń Tottenhamowi Hotspur. Pokonali rywali z Londynu wyraźnie w dwumeczu i zapowiadają, że jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa w tych rozgrywkach. Tak samo, jak główna rewelacja tych rozgrywek. Atalanta okazała się lepsza w dwumeczu od Valencii. Piłkarze ekipy z Bergamo zaprezentowali się znakomicie w obu spotkaniach, strzelili sporo goli i w wielkim stylu awansowali do tej fazy.
Jeśli chodzi o pozostałych ćwierćfinalistów, to muszą oni być dopiero wyłonieni spośród czterech par. Trzeba bowiem przypomnieć, że pandemia przerwała ten etap dokładnie w połowie. Już 7 sierpnia (jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem) poznamy 4 kolejne drużyny, które uzyskają awans. Kto jest w grze? Emocji nie powinno zabraknąć w starciu Barcelony z Napoli. W pierwszej potyczce Katalończycy zremisowali (na wyjeździe) 1:1, ale nie są w najlepszej formie i rywale liczą na niespodziankę. Liczymy na piłkarskie fajerwerki także na stadionie w Manchesterze. Obywatele pokonali w Madrycie Real 2:1, ale sprawa awansu cały czas jest otwarta.
Podobnie, jak w przypadku rywalizacji Juventusu FC z Lyonem. Francuzi triumfowali u siebie 1:0, ale przyznacie, iż jest to dość skromna zaliczka, prawda? Wydaje się, że pewni awansu są jedynie zawodnicy Bayernu. Klub z Monachium pewnie triumfował na wyjeździe z Chelsea (3:0) i musi postawić tylko kropkę nad „i” – na swoim terenie. Warto natomiast zauważyć, że Lewandowski i spółka po wznowieniu rozgrywek wygrali wszystkie potyczki i w wielkim stylu zapewnili sobie kolejne mistrzostwo Niemiec.
Kiedy zostanie rozegrany finałowy turniej?
Wielkie piłkarskie emocje (jeśli rzecz jasna koronawirus na to pozwoli) czekają nas już za nieco ponad jeden miesiąc. W dniach 12-23 sierpnia zostanie bowiem rozegrany finałowy turniej, w Lizbonie. Od razu warto zauważyć, że to nie koniec różnic w porównaniu do standardowego sezonu Champions League. Dawniej ekipy (np. w fazie ćwierćfinałowej) rozgrywały 2 mecze (pierwsza potyczka i rewanż). Teraz odbędzie się tylko jedna konfrontacja na neutralnym terenie.
Legalni bukmacherzy w Polsce obstawiają zwycięstwo Bayernu w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Wielu Ekspertów się z tym nie zgadza i typuje Real Madryt.
W rywalizacji nie ma żadnych ekip z Lizbony, dlatego powinno być pod tym względem dość sprawiedliwie. Pierwsze spotkania odbędą się 12, a kolejne 14 sierpnia (chodzi o 1/4 Ligi Mistrzów). Półfinały zaplanowano na 18 i 19 sierpnia. Potem triumfatorzy tych pojedynków otrzymają kilka dni na odpoczynek. Tak, by w pełni sił przystąpić do ostatecznego boju. Finał zostanie rozegrany 23 sierpnia. Trzeba zauważyć, że wszystkie mecze będą rozpoczynały się o 21:00.
Kto może pokusić się o triumf w Lidze Mistrzów?
Co w tym temacie mają do powiedzenia bukmacherzy? Postanowiliśmy przeanalizować obecne kursy. Aktualnie faworytami są zawodnicy Manchesteru City. Nie da się ukryć, że piłkarze Obywateli w końcu chcą zanotować dobry wynik w tych rozgrywkach. Pep Gladiola już dawno nie triumfował w Champions League i na pewno też będzie bardzo zdeterminowany. Nie będzie jednak łatwo, gdyż rywalizacja jest spora. Duże szanse przyznaje się też Bayernowi Monachium. Gracze z Bawarii bezproblemowo wywalczyli kolejne mistrzostwo Niemiec. Trzeba jednak zauważyć, że nie będą, w sierpniu, w rytmie meczowym, bo zakończyli sezon już kilka dni temu.
Jeszcze gorzej pod tym względem mają paryżanie. Wszak ekstraklasa francuska została odwołana dobrych kilka miesięcy temu… Uważamy, że z tej trójki największe szanse mają zatem Obywatele. Nie lekceważylibyśmy też ekip hiszpańskich, które na portugalskiej ziemi będą się czuły praktycznie tak, jak u siebie. Pod kątem warunków atmosferycznych itp. ma to zaś znaczenie.
